W pogodny dzień 25 czerwca chłopcy z najmłodszej grupy wychowawczej, pod opieką swoich wychowawców – pani Tosi i pana Mirka oraz Mamy dwóch chłopców, pani Ani – wybrali się na wyjątkowa wycieczkę do czereśniowego sadu. Celem wyprawy była nie tylko wspólna zabawa, ale także poznanie pracy sadownika oraz bezpośredni kontakt z naturą. Na miejscu przywitali nas serdeczni właściciele, a pan gospodarz Andrzej wraz ze swoim wnukiem Bartkiem opowiedzieli dzieciom o sadzie i zaprosili do wspólnego zbierania owoców. Każdy z uczestników zaopatrzony w wiaderko, mógł samodzielnie – pod opieką dorosłych – zrywać dojrzałe, soczyste czereśnie. Nie zabrakło też przyjacielskiej rywalizacji – kto zbierze więcej?! Oczywiście nie obyło się bez smakowania owoców na miejscu – czereśnie prosto z drzewa smakują najlepiej! Chłopcy zobaczyli jak wygląda codzienna praca w sadzie i jakich narzędzi się tam używa. Po intensywnym zbieraniu owoców i spacerze w szumiącym sadzie, uczestnicy wycieczki odpoczęli w cieniu drzew, delektując się pysznym, domowym sernikiem, który specjalnie dla nich upiekła pani gospodyni. Wycieczka była ciekawą lekcją przyrody, wspaniałą okazją do wspólnego spędzenia czasu na świeżym powietrzu i przedsmakiem wakacji. Zadowoleni i uśmiechnięci wróciliśmy do „Jędrusia” z pakunkami czereśni i głowami pełnymi wspomnień.